Newsy

W środę Piast Gliwice awansował do kolejnej rundy Pucharu Polski, pokonując 5-0 GKS Bełchatów. Prezentujemy kulisy i wypowiedzi pomeczowe.

Polski Związek Piłki Nożnej wyznaczył sędziów do prowadzenia meczów 14. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, które zostaną rozegrane w dniach 31 października - 3 listopada. Mecz z Podbeskidziem poprowadzi sędzia Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Piękne zwycięstwo zaserwowali swoim kibicom zawodnicy Angela Pereza Garcii, pokonując 5-0 GKS Bełchatów. Tym samym został osiągnięty historyczny wynik w rozgrywkach o Puchar Polski.

Gerard Badia brylował w pierwszej części pucharowego spotkania z GKS-em Bełchatów. Dwie bramki i asysta mówią same za siebie. A co do powiedzenia miał jeden z bohaterów tego starcia po jego zakończeniu?

Piast wygrał z dziś GKS-em Bełchatów 5-0 i awansował do 1/4 finału Pucharu Polski. Dla wszystkich, którzy nie mogli być dzisiaj obecni na stadionie, oraz z różnych przyczyn nie mogli zobaczyć meczu w telewizji, mamy przygotowany przez telewizję Polsat Sport skrót dzisiejszego spotkania. Przeżyjmy to raz jeszcze!

Jakub Szmatuła musiał opuścić boisko przed gwizdkiem kończącym spotkanie z GKS-em. - Myślę, że po badaniu USG, będzie wiadomo co było przyczyną urazu - powiedział Jakub Szmatuła

Gliwice nie okazały się szczęśliwe dla drużyny Kamila Kieresia, która w 1/8 Pucharu Polski uległa z Piastem aż 5-0. - W przerwie staraliśmy się zmobilizować, by odwrócić losy spotkania. Mimo chęci dziś było to po za naszym zasięgiem. Wynik spotkania to po prostu kompromitacja i wstyd - powiedział Kiereś.

Na konferencji pomeczowej Angel Perez nie krył radości ze zwycięstwa, jakie jego podopieczni odnieśli w 1/8 finału Pucharu Polski:

Dynamiczny Badia, skuteczny Janczyk i zaskakujący Vassiljev - to dziś, w dużym skrócie, pozwoliło gliwiczanom rozgromić GKS Bełchatów i awansować do ćwierćfinału Pucharu Polski.

Pierwszy mecz "Piastunek" w tegorocznym Pucharze Polski odbył się w Puławach, gdzie miejscowa Wisła postawiła gliwiczanom twarde warunki, a sam wynik rozstrzygnąć musiały karne. Natomiast bełchatowianie swoją przygodę w pucharze rozpoczęli od zwycięstwa nad Flotą Świnoujście.

Sasa Zivec w przegranym meczu z Jagiellonią Białystok pojawił się na boisku w wyjściowej jedenastce. - Oczywiście, że jestem zadowolony, że zagrałem w ostatnio od pierwszej minuty. Myślę, że jest to efekt tego, że zaadaptowałem się już do gliwickich warunków - powiedział Słoweniec.

Piotr Kwaśniewski, to jeden z młodych i uzdolnionych  juniorów gliwickiego Piasta, który z powodzeniem dobija się do pierwszego składu Niebiesko-czerwonych. - Na śląsku rozwinąć się mogę tylko w Piaście - deklaruje zawodnik.

Trener Angel Perez Garcia przed środowym meczem z Bełchatowem nie ma wątpliwości, że obydwa zespoły poważnie podejdą do spotkania. Jutro Piasta czeka walka o ćwierćfinał Pucharu Polski!

Środową potyczkę w Pucharze Polski między Piastem Gliwice a GKS-em Bełchatów poprowadzi Adam Lyczmański z Bydgoszczy. 34- latek w tym sezonie prowadził sześć meczów - pięc w I lidze i jedno w PP.

Biuro Prasowe
GKS Piast S.A.

 Kamil Wilczek we Wrocławiu doznał złamania nosa, jednak w meczu z białostockim klubem wystąpił od pierwszej minuty, grając w specjalnej masce chroniącej uraz.

Prezentujemy kulisy spotkania Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok, które Niebiesko-czerwoni przegrali 0-2.

5 listopada na stadionie przy ulicy Okrzei gościć będziemy dzieci z Uniwersytetu Dziecięcego Unikids.

Podopieczni Angela Pereza Garcii w meczu XIII kolejki T-Mobile Ekstraklasy przegrali z Jagiellonią Białystok i tym samym przerwali passę zwycięstw na własnym obiekcie.

Podczas Benefisu Jarosława Kaszowskiego - z inicjatywy Stowarzyszenia Cała Naprzód oraz Piasta Gliwice - zbierano pieniądze na leczenie Marcelka. W sumie zebrano ponad trzy tysiące złotych! W sobotę przekazano symboliczny czek.

Jak co mecz telewizja Piast TV przygotowała materiał pod tytułem "Piękniejsza strona Okrzei". Zapraszamy!

W sobotę pożegnaliśmy wieloletniego zawodnika, kapitana i trenera Piasta Gliwice - Lesława Dunajczyka.

Reprezentacja Polski U-17 pokonała swoich rówieśników z Estonii 4-0. W biało-czerwonych barwach wystąpił Patryk Dziczek - piłkarz Piasta Gliwice.

Rezerwy gliwickiego Piasta przerwały fatalną passę porażek z rzędu, remisując na własnym obiekcie ze Swornicą Czarnowąsy 1-1.

Gerard Badia wrócił do gry po kontuzji, ale meczu z Jagiellonią nie będzie najlepiej wspominać. Gliwiczanie - mimo dobrej gry - przegrali 0-2.